wtorek, 12 czerwca 2012

znalezione na dnie szafy 1 - sen 31.03.1993r.

patrzę do góry
świątynia
schody
jest ich dużo
Słońce gorące
parzy
stopy krwawią od wspinania się po krawędziach
droga jest bolesna
płaczę nie czując łez

jestem
chłód świątyni
jest przyjemny
zieleń
w niej kołyszą się kwiaty
czysta woda omywa mnie
jestem lekka

Brak komentarzy: