piątek, 20 września 2013

jest takie miejsce, jest taki czas

jest takie miejsce
którego nie widzę
a tam zmierzam
żeby rozpaść się
i stopić w jedno

nie ma mnie

nie przyjdę dziś kochany
nie przychodź
nie ma mnie
nie pukaj
nie czekam
jestem daleko
daleko od ciebie
daleko od siebie
jestem kimś innym

nie czekaj
zgaś światło
zamknij drzwi
nie przyjdę już
nie ma mnie

sobota, 20 lipca 2013

w drodze do siebie

jestem cieniem
jest mi jak brzemię
to ja
ciągle ja
jestem światłem
jest mi jak brzemię
to ja
ciągle ja

to jeszcze nie
prawdziwa istota
ja i nie ja



czwartek, 11 lipca 2013

i ja

cienkie jak sieć pajęcza
mocne jak stal
niewidoczne ramiona
trzymają mnie w uścisku
każdy ruch powoduje
ból
nie ruszam się
nie oddycham
walczyć przestaję
istotą jest żyć
walczyć za wszelką cenę o przetrwanie - nie


poniedziałek, 8 lipca 2013

ukarzę cię

ukarzę cię milczeniem, zasznurowane usta mam
żebyś mogła żyć, ukryta jestem głęboko

drugi raz nie możesz mnie zdradzić - jestem zdradzona
drugi raz nie możesz mnie zranić - jestem zraniona
drugi raz nie możesz mnie zabić - jestem martwa

z martwych powstaję
uczę się żyć
uczę się śnić
w ciszy
daleko od ciebie
byłaś memu sercu bliska
najbliższa

drugi raz nie mogę cię zdradzić
drugi raz nie mogę cię zranić
drugi raz nie mogę cię zabić
jesteś martwa

poniedziałek, 1 lipca 2013

idę po siebie

ogień mnie woła
i ziemia
woda ciągle obca
przemierzam przestworza
sycę się ciszą
naturą
ogniem
ziemią
powietrzem

idę dalej
po ziemi
w ogniu
powietrzem otulona
idę po siebie

wrogu mój

wrogu mój - bracie
siostro moja - nienawiści
jestem jednością
jestem miłością i jej brakiem
jestem światłem i ciemnością
nazwanym i nienazwanym
widzialnym i niewidzialnym
tchnieniem
życiem
jego przejawem

jestem

jestem
który jestem
światłem ciemnością
więzieniem wolnością
miłością i jej brakiem
jestem
bez granic i ograniczeń
forma przyjęta przez
i na chwilę
jestem źródłem
jestem światłem
jestem miłością
jak ty
nawet jeśli o tym nie wiem
nawet jeśli o tym nie wiesz


poniedziałek, 24 czerwca 2013

spotkanie

wczoraj idąc po lesie
usłyszałam poruszenie w krzaczorach
z nich wyłonił się jeleń
z wielkim porożem
spojrzeliśmy sobie w oczy
wystarszyłam się
wmurowało mnie
nie mogłam się poruszyć
jeleń 
poszedł

miałam piękny sen

z soboty 22 na 23.06.2013 miałam piękny sen
śniło mi się, że urodziłam córeczkę, malutką, śliczną zdrową córkę,
w ciszy i spokoju
potrzebowałam pomocy, poprosiłam położną
nie potrafiłam odciąć pępowiny

piątek, 21 czerwca 2013

całe życie

nie ma miejsca na przeszłość
jest tylko ta chwila
nie mogę żyć już jak dawniej
a inaczej nie umiem
drogą po ciemku
idę
światła i mocy
potrzbuję

czwartek, 20 czerwca 2013

z głębi


z głębi
z otchłani wydobywa się chrapliwy głos
jestem nim
nie ma mnie
auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ... ;)

spojrzenie

się zmienia

wewnętrzny sędzia i kat

wewnętrzny sędzia i kat śpi cichutko
pochrapuje i mruczy jak kot
wygląda całkiem niewinnie,
przyjaźnie,
nie ma ciebie
nie mam w kim się przeglądać
rozkosz
rozkosz
rozkosz
po trzykroć

gdy jesteś
potwór natychmiast budzi się
gotowy do skoku
i atakuje
mnie
nas




niedziela, 9 czerwca 2013

kochana duszo moja

kochana duszo moja
bądź uzdrowiona
Boże uratuj mą duszę
uratuj mnie


magiczny las


magiczny las,
magiczny czas
pragnę w ciszy,
w spokoju i bez pośpiechu
w dzikiej przyrodzie
pościć
bratać się z niezbratanym
zdrowieć
wyzdrowieć
być
żeby
żyć



pióro


znalazłam na spacerze pióro jastrzębia
symbol i znak
w magicznym świecie żyję też
jakbym duszę odnalazła
światło
wyszła z mroku
to było takie trudne
iść tak w ciemnościach mrokiem będąc, mroku doświadczać, z mrokiem tylko się spotykać, dzielić, ciemność spowijającą tylko czuć
chciałam już umrzeć
żeby przestać tego doświadczać,
przestać to widzieć, słyszeć i czuć i dawać innym
nie było we mnie miłości
nie byłam miłością
ledwo wytrzymałam
ten brak

zmiana postrzegania

myślenie o sobie
postrzeganie siebie
trudne do zmiany
jak za ciasny garnitur
wrośnięty w ciało
widzę i czuję to mocno
zmieniam widzenie, zmieniam postrzeganie

łatwo jest lubić i kochać siebie, 
jak jasna strona przemawia,
a gdy cały czas jesteś ciemną stroną - postrzeganą do tej pory jako złą, 
nieakceptowaną, niechcianą
jesteś tym złym, niechcianym, nieakceptowanym
przez samego siebie
i taką siebie kochać
taka siebie kocham
kocham
taką Aśkę do dupy

sobota, 1 czerwca 2013

dzień pierwszy sobota

rosy mało na trawie
pokrzywa kwitnąć zaczyna
krwawnik zielony soczyście
z ziaren których w zimie nie zjadły ptaki
wyrosło zboże
ptaki śpiewają
słyszę i widzę
poranek
nadzieja
wdzięczność
piękno
modlitwy zostały wysłuchane
zachwyt nad istotą przejawioną
nad formą

gdy zamykam oczy i widzę siebie
czarne luski odpadły,
ruch jest wolny, nieskrępowany
tańczę lekko wirując i odpadają kolejne warstwy

poniedziałek, 27 maja 2013

dzień pierwszy poniedziałek

pachnie
szumi 
trawa zielona faluje
dotykam
stopami zimnej rosy
kąpię się 
w świetle

na Dzień Mamy od Wiki

The beauty is inside


Jesteśmy złączone
czuję to połączenie


Boże uratuj mą duszę, uzdrów i prowadź

duszo
moja ukochana
już nigdy mnie nie zostawiaj
bez ciebie nie ma mnie
nie czuje 
nie widzę
piękna
jestem poza

piątek, 10 maja 2013

dzień pierwszy czwartek

gdy zamknę oczy w pięknym świecie spalona postać na dłoniach utkanej ze światła istoty zanurzona jest w wodzie, strumień przez nią przepływa

dzień pierwszy środa

Gdy zamknę oczy widzę/czuję piękny świat, pełen zieleni, kwiatów, słońca
na łące leży czarna spalona postać, dotykać nie można
i druga ze światła utkana krople sączy do ust

Byłam na angielskim wczoraj i rozmawialiśmy z Igorem na temat śmierci i umierania, braku nadziei.
Brak nadziei i zły stan zdrowia
Płakałam i źle mi z tym było. Bo czy lekcje jęz. angielskiego są od płakania?
Może są, bo przy Nim mówię czego nie mówię, a w obcym języku mi łatwiej.

Podsunął mi Igor medytację/wizualizację, z wyobrażaniem swojego świata, siebie i dokonywania zmian.


niedziela, 21 kwietnia 2013

jest

jest taki ból
który radość odbiera
piękno i miłość
jest taki ból,
który zabija

wygłodniałe

spoglądam w twoje oczy
nie ma ciebie
puste są
słowa twoje
i
gesty
nie ma ciebie
mój kochany

piątek, 5 kwietnia 2013

zima

mam zimne ręce
zimne dłonie
jestem zimna 
zimna jak lód
jak wieczna zmarzlina
ukryta głęboko
głęboko schowana
w krainie nieistnienia

tęsknota

najbardziej brakuje mi miłości
tego ciepła,
które rozświetla od wewnątrz
bez niej nie czuję,
że jesteś blisko,
czuję nic
zaklęta w kamień
mój kochany

pokora

w pokorze
nie tupię nóżką 
w oręż kobiety odzianą
ustami czerwienią nie przemawiam
nie emanuję zwierzęcym magnetyzmem
jestem cicha
jestem pokorna
z oddali spoglądam
patrzę co się przejawia
i jak we mnie
i wokół

ból

ból
który kiedyś był bólem istnienia
przejawiony

5 przemian

a teraz kuchnia 5 przemian

jestem

jestem
sumą
działań 
myśli 
energii


idę

idę
krok 
za krokiem
w ducha niepogodzie
idę
krok za krokiem
rok za rokiem

piątek, 22 marca 2013

istota istot

słyszę i bliskość zwierząt czuję,
istot czujących
przeniknąć i poznać
doświadczyć, zaprzyjaźnić się z roślinami chcę
ich nie słyszę jeszcze,
nie czuję

wróciłam

gdzie byłam?

ogień

ogień energię wnosi do domu - życie
dom pusty
bez ognia
śpię w kominkowym od jakiegoś czasu
zasypiając wpatrzona w płomienie
towarzysz mój i kompan
przyjaciel
w podróży

niedziela, 3 lutego 2013

środa, 16 stycznia 2013

droga

opadła kolejna zasłona
jak maska z twarzy zdjęta
w wieczną zmarzlinę i mrok owinięta
idę w ciemnościach
w stronę światła

jestem drogą

niedziela, 6 stycznia 2013

marzenia

marzenia różne mam
nieuwarunkowany - wolny umysł
czyste serce
zamiast nie tak
z ufnością
z wiarą
w siebie
w życie
w prowadzenie
niech się dzieje

jeśli prowadzi "ja"
wybory są uwarunkowane
życie jest uwarunkowane

chcę wyjechać
w podróż
w której piękno i prawda
uzdrowi duszę
uwolni umysł
i oczyści serce
jestem w drodze:D
jestem drogą:D

koszmar

chcę przerwać koszmar

więc to tylko lęk


z lęku...
więc lęk tylko,
nic poza?
nic nie ma oprócz lęku
ani odrobiny miłości?
może tak, byle się do tego przyznać
może właśnie tak

zaklęta w kamieniu

spostrzegałam jak reaguje warunkowany umysł,
słowo klucz wywołuje lawinę reakcji,
postać uruchamia falę nienawiści
przeszłość zasłania teraz
jak się wydostać
ze strumienia nienawiści
wolę unikać sytuacji
by nie budzić uśpionego
obudzone targa mną i szarpie od wewnątrz
wiem, że jest
czuję, że jest
wiem, że jestem
czuję, że jestem tym
złem wcielonym
(czasem oczywiście)
i uciec/umrzeć, żeby męka się skończyła




sobota, 5 stycznia 2013

jeziorko 06.01.2013

bez lodu
woda zimna
w moim cudnym lesu



droga nad jezioro

jest teraz jak promenada
ludzi wiosną
latem
jesienią
będzie dużo


środa, 2 stycznia 2013

wir rozproszonej materii


leżałam na łóżku
z przymkniętymi oczami
widziałam, czułam
że jestem skręconą podwójnie spiralą 
z czerwonymi punktami
czułam rytm i puls
rozpad materii
zaczynał się od dołu
na drobne cząsteczki
wir rozproszonej materii


 a dwa dni potem urywało mi nogi przy dupie