środa, 3 października 2012

sny pełni

śniła mi się powódź totalna, 
nagle zerwał się wiatr i trąby powietrzne,
ocean się pojawił zalewając świat i jedna myśl jaka przyszła mi do głowy, że dzieci są same w szkole
i umierają same,
wyrwało mnie ze snu
 i ruszyć się nie mogłam,
wszystko mnie bolało i byłam wystraszona,
trudno mi było ze snu się otrząsnąć i zasnąć znów - to księżyc chyba


a potem śniłam o drodze do szkoły jak prowadziłam swoje i obce dzieci 
w deszcz i ulewę, trąby i przeciwności, doprowadziłam, 
Wawrzyn dotarł przede mną, a inne zbierałam,
bo mi znikały w deszczu, zawiei, mgle.

od Eli M.

Wody nieskończone i nieśmiertelne są początkiem i końcem wszelkich rzeczy ziemskich.
Są wody wyższe i niższe. Wyższe = odpowiadają jeszcze nie przejawionym możliwościom stworzenia, Niższe temu co już określone.
Dalej -  żeńska część ducha. Mądrość intuicyjna. Twierdzili alchemicy. 
W kosmologii zaś mezopotamskiej "otchłań wód", uchodziła za symbol niezgłębionej mądrości bezosobowej. Niezgłębione - tajemnicze.
Ogólnie - wszechjedność potencjalność, zanurzenie w wodzie powrót do stanu sprzed uksztształowania również odrodzenie i ponowne krążenie.

Brak komentarzy: