niedziela, 14 października 2012

HA!

dziś w lesie jak szłam,
czułam małe, czarne,
wielkości pięści
wczepione na plecach
nie wiedziałam co to

już wiem
to ego
trochę skurczone
bo w styczniu było czarną ohydną harpią
pokrytą łuską jak smok
wczepioną w plecy
kurwa jeździec pierdolony, 
co mnie całe życie ujeżdżał
koniec tego dobrego
zmiana

a oświeciło mnie w wannie

Brak komentarzy: