środa, 30 maja 2012

Myszeczka ukochana moja

śpi w naszej sypialni, wpusciłam ja do gniazda:)
Norka ją toleruje
już znów jest sobą, ogień w żyłach płynie,
energia rozpiera,
w domu pogrom,
lubię słuchać jak chrapie,
dotykać jej
i wąchać syruchy:)
cieszę się, że jest:)



Brak komentarzy: