czarną mam duszę
z psami gadać tylko mogę
przemieniam się nocą
ciało jak ubranie zrzucam
i biegnę z nimi w ciemność
gdzie skowyt, chrzst, gęsta ślina
odwieczna ucieczka i pogoń
czarną mam duszę
śpiewam pieśni, głos więźnie mi w gardle
tańczę, plączą mi sie nogi, upadam
wyzwolić sie nie mogę
wstaję i biegnę
gdzie skowyt, chrzęst i gęsta ślina
odwieczna ucieczka i pogoń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz