nie poddawałam się życiu
woli (no napiszę to, aczkolwiek abstrakcyjne) Boskiej
bo bałam się, że umrę, krzywdy jakiej mogę doznać
a krzywdę wyrządzałam sobie sama
przez całe prawie życie
drogę jaką wybrałam
żeby walczyć
opierając się woli
narzucając swoją(?)
a może jest inaczej
nie jest to ważne
żadna z teorii
jaką mam na swój temat
jest bez znaczenia
a może jest inaczej
nie jest to ważne
żadna z teorii
jaką mam na swój temat
jest bez znaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz