poniedziałek, 24 czerwca 2013

spotkanie

wczoraj idąc po lesie
usłyszałam poruszenie w krzaczorach
z nich wyłonił się jeleń
z wielkim porożem
spojrzeliśmy sobie w oczy
wystarszyłam się
wmurowało mnie
nie mogłam się poruszyć
jeleń 
poszedł

miałam piękny sen

z soboty 22 na 23.06.2013 miałam piękny sen
śniło mi się, że urodziłam córeczkę, malutką, śliczną zdrową córkę,
w ciszy i spokoju
potrzebowałam pomocy, poprosiłam położną
nie potrafiłam odciąć pępowiny

piątek, 21 czerwca 2013

całe życie

nie ma miejsca na przeszłość
jest tylko ta chwila
nie mogę żyć już jak dawniej
a inaczej nie umiem
drogą po ciemku
idę
światła i mocy
potrzbuję

czwartek, 20 czerwca 2013

z głębi


z głębi
z otchłani wydobywa się chrapliwy głos
jestem nim
nie ma mnie
auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ... ;)

spojrzenie

się zmienia

wewnętrzny sędzia i kat

wewnętrzny sędzia i kat śpi cichutko
pochrapuje i mruczy jak kot
wygląda całkiem niewinnie,
przyjaźnie,
nie ma ciebie
nie mam w kim się przeglądać
rozkosz
rozkosz
rozkosz
po trzykroć

gdy jesteś
potwór natychmiast budzi się
gotowy do skoku
i atakuje
mnie
nas




niedziela, 9 czerwca 2013

kochana duszo moja

kochana duszo moja
bądź uzdrowiona
Boże uratuj mą duszę
uratuj mnie


magiczny las


magiczny las,
magiczny czas
pragnę w ciszy,
w spokoju i bez pośpiechu
w dzikiej przyrodzie
pościć
bratać się z niezbratanym
zdrowieć
wyzdrowieć
być
żeby
żyć



pióro


znalazłam na spacerze pióro jastrzębia
symbol i znak
w magicznym świecie żyję też
jakbym duszę odnalazła
światło
wyszła z mroku
to było takie trudne
iść tak w ciemnościach mrokiem będąc, mroku doświadczać, z mrokiem tylko się spotykać, dzielić, ciemność spowijającą tylko czuć
chciałam już umrzeć
żeby przestać tego doświadczać,
przestać to widzieć, słyszeć i czuć i dawać innym
nie było we mnie miłości
nie byłam miłością
ledwo wytrzymałam
ten brak

zmiana postrzegania

myślenie o sobie
postrzeganie siebie
trudne do zmiany
jak za ciasny garnitur
wrośnięty w ciało
widzę i czuję to mocno
zmieniam widzenie, zmieniam postrzeganie

łatwo jest lubić i kochać siebie, 
jak jasna strona przemawia,
a gdy cały czas jesteś ciemną stroną - postrzeganą do tej pory jako złą, 
nieakceptowaną, niechcianą
jesteś tym złym, niechcianym, nieakceptowanym
przez samego siebie
i taką siebie kochać
taka siebie kocham
kocham
taką Aśkę do dupy

sobota, 1 czerwca 2013

dzień pierwszy sobota

rosy mało na trawie
pokrzywa kwitnąć zaczyna
krwawnik zielony soczyście
z ziaren których w zimie nie zjadły ptaki
wyrosło zboże
ptaki śpiewają
słyszę i widzę
poranek
nadzieja
wdzięczność
piękno
modlitwy zostały wysłuchane
zachwyt nad istotą przejawioną
nad formą

gdy zamykam oczy i widzę siebie
czarne luski odpadły,
ruch jest wolny, nieskrępowany
tańczę lekko wirując i odpadają kolejne warstwy