czwartek, 31 maja 2012

yogi tea for today:)

Man is the best medicine for man.

środa, 30 maja 2012

światło / light

uwielbiam światło / I love the light
patrzę / I look at
chłonę / and absorb
jestem światłem:) / I am the light:)
my place 29.05.2012

dusza

czuję się tak
jakbym ratowała duszę
nie wiem kim jest ja
i kojarzy mi się to z krzykiem, z sobotą, i Guzi, i z Czwartym, który do niczego mi nie pasował
teraz pasuje już do soboty

żyję w świecie rzeczywistym i świecie symboli (pewnie światów jest więcej, np. iluzji)
w świecie symboli Guzi jest moją duszą (Raf ego)

Guzi jest spokojna na werandzie
to pies wychowany na dworze leży w koszyku słucha i patrzy chłonie i jest
siedzę obok na bujawce ze smyczą w dłoni, żeby ją przytrzymać jak będzie chciała biec

mama, moja ukochana mama była z nią cały dzień
potem wizyta u lekarki, która Ratowała Guziczka
muszę Guzi wnosić, bo po spokjnemu nie wchodzi do weterynarza
wyrywa się i uciekać chce, czuje się bezpieczna dopiero w samochodzie

mi codziennie rano odsłania brzuszek i pozwala go oglądać i dotykać
patrzy mi w oczy
ten wzrok

z nią pojechałabym na koniec świata
z duszą i Guzi

w Guzi jest coś takiego niesamowitego
chęć życia ogromna
wolność
potrzeba ruchu i swobody
dzikość
co porywa serce

ulubione miejsce 2 / my favourite place 2

photo by Marcin T. Pilica styczeń 2012r.
photo by Marcin T. Pilica styczeń 2012r.

I was swimming in the river in January:)
Brrr...
It was one dipping indeed:)
Brrr, brrr...



Złota pieczara:) / Gold caven

namalowane w I połowie 2012r. / painted in 2012
zaczęłam przemalowywać, bo mi coś zaczęło przeszkadzać

czas

nie umiem go ustawić i wychodzi,
że piszę posty w przedziwnych porach a tu 01.34:)
Guzi śpi, obok Noreczka,
jak weszłam do sypialni malutka Noreczka,
biała niteczka leżała rozciągnięta w ogromnym legowisku Gutka:)

lekcje języka angielskiego

się zdecydowałam,
 na wtorki 16.15
gdy Igor był w poniedziałek u dzieci
powiedziałam, że też chcę,
no problem - he said
i był 5 minutowy chat
wstydziłam się strasznie,
Wika Igor i ja i chat:)
znam nowe słówko - healer:)

Piąty


nie podoba mi się
myślę jednak, że w moim malowaniu nie chodzi o podobanie się
obrazy są odzwierciedleniem tego co we mnie
czego nawet nie widzę
jak patrzę na nie, stanowią sensowną całość
Piekło - pierwszy obraz - piekło mej duszy
Miłość - tryptyk, u mnie został jeden obraz - jak róża, dzięki niemu mogłam zobczyć swoją
Złotą pieczarę (Ania tak go nawała, czegoś mu jeszcze brakuje, jest do przemalowania)
Ego i dusza - obaz i śnienie, realne zdarzenie
Czwarty - widzę krzyk i przerażenie
Piąty - nie podoba mi się, jest harmonijny i wężowy:)

dom

dom - my place/my home
and Raf :)

uznałam miejsce, w którym mieszkam,
dopiero teraz mogę "korzystać" z jego atutów
doceniam jego wartość:)
jest dla mnie:)
poranny śpiew
rosa na trawie
światło
szum drzew
cisza
i świerszcze


ogień
powietrze
woda
puszysta ziemia:)

Myszeczka ukochana moja

śpi w naszej sypialni, wpusciłam ja do gniazda:)
Norka ją toleruje
już znów jest sobą, ogień w żyłach płynie,
energia rozpiera,
w domu pogrom,
lubię słuchać jak chrapie,
dotykać jej
i wąchać syruchy:)
cieszę się, że jest:)



prezent

dostałam dziś prezent od Wojtka,
nie chciałam go przyjąć, nie lubię bibelotów,
wyglądał tandetnie z daleka,
wstrzymałam się jednak i poprosiłam, żeby mi go dał
i co mi się ukazało...
po drugiej stronie węzęł gordyjski;)

piątek, 25 maja 2012

admit


near my home

...the change is possible when you accept  what it is
then you see and recognize the truth...




mężczyźni w rodzinie/ men in my family:)

24.05.2012 photos

ogród / my garden:)










wtorek, 22 maja 2012

teraz / now


siedzę na werandzie
pachnie
jest ciepło
ptaki wciąż śpiewają
uwielbiam tak
robić nic
robić
czytać
marzyć
być


I am sitting on the porch
 it smells
it's warm
birds are singing
I love
to do nothing
to do something
to read
to dream
to be

psy / my dogs

Norka

Guzi - my love
 
Raf



children

w Izerach latem 2011r.
Izery Summer 2011

Wika and Wawrzyn

Wawrzyn and me:)
Stacja Orle 2011

Wika
Stacja Orle 2011

ulubione miejsce / my favourite place - Orle Izery



najbardziej lubię Ducha Gór:)
i saunę:)
i krajobraz:)
lubię tam być:)
tęsknię za tym miejscem


I like the most the spirit of the mountains
and sauna:)
and landscape:)
I like to be there:)
I miss this place

Stacja Orle 2011


Czwarty / Fourth

namalowane w kwietniu 2012 / paited in April 2012

ego i Dusza / ego & Soul

namalowane w kwietniu 2012 / painted in April 2012

me again / się

kwiecień 2012 / April 2012
się lubię
się akceptuję:)
się podobam sobie:)

gdzie spojrzę - ja
się przeglądam
w lustrach
w Tobie

photo by Filip P. sierpień 2011 / August 2011

I like myself
I accept myself
I look around - mirrors
you are my mirror

bądź mistrzem chwili / to be master of a moment

Guzi - moja psia miłość / my beloved dog

Myszeczka moja wysterylizowana jest, było to dla mnie trudne.

It was difficult to me to sterylize it.
Friday May 18 th

poniedziałek, 14 maja 2012

borsuki

i widziałam dwa borsuki

spacer / walk


stopy stęskniły się za ziemią
poszłam na spacer na bosaka
szłam
ptaki śpiewały
w ciszy i zieleni
ziemię puszystą i miękką
moją ziemię, dla mnie
miałam pod nogami
zimną
jeszcze czuję chłód
na boso
w deszczu
biec
leżeć w ciszy
skulona przy ogniu



my feet longed for the earth
I went for a walk barefoot
I was walking
bids were singing
in the silence and the green
the fluffy land
my land, the land for me
It was under my feet
cold
I'm stil cold
barefoot
in the rain
to run
lie in the silence
curled up by the fire

piątek / Friday

w piątek powaliła mnie grypa żołądkowa
chciałam wyjść na dwór i położyć się na ziemi
i leżeć na niej
się nie odważyłam
mieszkam na odludziu

on Friday I was ill
I wanted to go out and lie on the ground
and to be outdoors and stay there
I didn't dare
despit I live in a wilderness 

dotyk



kiedy nie dotykasz
nie tulisz mnie
nie wiem, że jestem
że kocham
że kochasz

dotyk mnie ożywia,
uzdrawia
łagodzi ból
koi
kołysze
unosi

tul mnie
dotykaj
mów szeptem,
że mnie kochasz
kocham ciebie
kocham
kocham siebie

house of pain

ciało jest świątynią
może być więzieniem
siedliskiem bólu i cierpienia
wystarczy uświęcić życie
uświęcić chwilę

the body is a temple
it may be a prison
it may be the hotbed of pain and suffering
it is enough to sanctify life
it is enough to sanctify the moment

kroki

to czego potrzebuję już mam
i szukać nie muszę,
wystraczy biec
wystarczy oddychać,
wystarczy palić ogień
zrobić tylko jeden krok
i jeszcze jeden
i kolejny

niedziela, 6 maja 2012

ogień

siedziałam przy ogniu wczoraj

Listy do ... trzeci

Kochany A.

 

Zgadzam się, że to czas działania. Ruch i zmiana.
Patrzę i widzę, słucham i słyszę.
Biegam po lesie, kąpię się ognia mi jeszcze tylko brakuje - próbowałam siedzieć przy ogniu - nie idzie mi na razie.
Miałam dwa sny.
W jednym wyciągnęłam kleszcza tego co mnie ugryzł 9 lat temu.
W drugim, śnił mi sie trening. Byliśmy w podzieniach. W miedzyczasie weszłam do komnaty, a tam była indyjska bogini i darowała mi moc:) Potem był szering i lewitowałam, myślami poruszłam tybetańskim bębenkiem, cieszyłam sie jak dziecko z tych nowych umiejetności. Podczas sesji stało się coś dziwnego, wszyscy zapadli w letarg, nadciągało zagrożenie, ledwo udało mi się ich wybudzić. Wsiedliśmy do łodzi, nadchodził przypływ niosąc niezidentyfikowane zagrożenie, zdążyliśmy odpłynąć.
Nie wiedziałam o co chodzi z tym snem, ale ostatnio podczas biegu przychodziło do mnie, że mam węża wewnątrz, próbowałam go wykaszlać, ale "nie chciał wyjść":), więc zaczęłam szukać tej indyjskiej bogini ze snu w necie i znalazłam odpowiedż - Kundalini - siła wężowa.
Tak w końcu widzę, że wszystko czego mi potrzeba mam w sobie, wystarczy się tylko otworzyć (trzeba było uwolnić się od przeszłości, wybaczyć, wybaczającym się stać, czującą na powrót i żywą istotą:).

I jeszcze co Wawrzyn powiedział, gdy mnie zobaczył po przyjeździe:
1) mamo - chyba na ciebie jestem uczulony,
2) a przy wieczornych tulasach, że tato chce zrobić z niego kogoś innego niż jest - żeby nie była babą - Wojtkowi opadła szczęka, powiedział, że kocha Wawrzyna takim jaki jest, też Mu to powiedziałam (zastałam ich jak Wawrzynuczył się jeździć skuterem - nie wychodziło mu).

Całusy ślę
Anime